W bieżącym roku jestem na stypendium naukowym w Niemczech, które zostało ufundowane przez władze partnerskiego powiatu Schleswig – Flensburg. Moim głównym celem jest poprawienie umiejętności posługiwania się językiem niemieckim. Nie ukrywam, że to również doskonała okazja, by zwiedzić Niemcy.
O korzyściach płynących ze znajomości języków obcych nie trzeba obecnie nikogo przekonywać. Jest ona jednym z najcenniejszych atutów we współczesnym świecie. Szczególnie w naszym kraju, aspirującym do integracji z Unią Europejską umiejętności językowe są nieodzowne w karierze w karierze zawodowej, nauce czy też w życiu prywatnym.
Wbrew opiniom niektórych, sądzimy, że nauka języka obcego nie musi być wcale nie musi być trudnym i mozolnym zajęciem. Wiem natomiast, że nie każda metoda przynosi spodziewane rezultaty. Według mnie najlepiej jest połączyć naukę jeżyka z poznaniem nowego kraju i jego kultury. Jakby nie było, to właśnie język jest integralną częścią kultury danej społeczności, tak więc jakakolwiek nauka języka bez znajomości kultury jest nie tylko trudna, ale również mało interesująca.
W Niemczech uczę się w 11 klasie szkoły im. Klausa Harmsa w Kappeln (Klaus-Harmus-Schule). Dzięki niezwykle sympatycznej, międzynarodowej atmosferze szkoły oraz doświadczonej i pomocnej kadrze nauczycielskiej pobyt okazuje się być bardzo pożyteczny i przyjemny. Szkoła posiada nowocześnie urządzone sale lekcyjne, bibliotekę, laboratoria komputerowe, dwie sale gimnastyczne, stadion lekkoatletyczny, boiska sportowe, a także kawiarnie. Ponadto szkoła oferuje interesujący program zajęć w czasie wolnym, w którym chętnie uczestniczę, np. kółko teatralne, nauka języka hiszpańskiego, strzelectwo sportowe, a także gra w golfa w miejscowym klubie. Mam również możliwość jazdy konnej u mojej rodziny goszczącej, która zajmuje się hodowlą koni. Rodzina ta jest bardzo miła, organizuje mi wiele wycieczek.
Trudno opisać wszystko to, co doświadczyłem podczas pierwszego semestru nauki w szkole niemieckiej, ale postaram się wymienić to, co szczególnie utkwiło mi w pamięci: zwiedzanie wszystkich najważniejszych miast regionu, np. Flensburg, Schleswig, Kiel, Lűbeck, Bremen, Hamburg, Rostock, Hannover i wiele innych, a także wyspy na Morzu Północnym: Sylt, Föhr itp. Uczestniczyłem również w wielu interesujących wycieczkach, m.in. lot helikopterem z żołnierzami NATO nad Hamburgiem, zwiedzanie Muzeum Astronomicznego w Bremen oraz udział w koncertach muzycznych w Hamburgu i Kiel.
Po zajęciach szkolnych uczestniczyłem w kursach języka niemieckiego we Flensburgu. Mam też za sobą zdobycie międzynarodowego certyfikatu językowego.
Bardzo podoba mi się praca w międzynarodowym towarzystwie. Współpracując z ludźmi z wielu krajów (tutaj są z ponad 20), można się wiele nauczyć, poznać inną kulturę, nie tylko niemiecką. Poza tym podoba mi się to, że wiele zajęć odbywa się w małych grupach. Mamy bowiem nie tylko wykłady, jest wiele ćwiczeń i konwersatoriów. Wymiana poglądów podczas zajęć w takiej formie jest często bardzo interesująca. Już podczas kursu miałem możliwość przekonania się jak szybko podnoszą się moje kwalifikacje językowe, które były regularnie weryfikowane na próbnych testach przeprowadzanych w szkole.
W moim przypadku dodatkową atrakcją była możliwość poznania wielu bardzo sympatycznych i życzliwych osób z całego świata z którymi utrzymuję kontakt poprzez Internet.
W Niemczech nawiązałem także wiele kontaktów z organizacjami niemieckimi dla których regularnie przygotowywuję referaty. Mam też w planach zorganizowanie małej konferencji z okazji wejścia Polski do Unii Europejskiej.
Wszystkie te doświadczenia, to nie tylko perspektywy ekscytującego roku w moim życiu, ale także inwestycja, która później na pewno zaprocentuje. W przyszłości zamierzam podjąć studia prawnicze na jednym z niemieckich uniwersytetów.
Mój dotychczasowy pobyt układa się bardzo dobrze. Cieszę się, że zdecydowałem się pojechać do Niemiec.
Robert Siwik
Dodaj komentarz