Mija już szósty miesiąc odkąd zaczęliśmy naukę i przeminęły chwile słodkiego lenistwa. To już szósty miesiąc odkąd w naszej szkole pojawili się pierwszoklasiści. Zdążyli już się “zadomowić” i zapoznać z panującymi tu zasadami… Zdążyli też pokazać się starszym kolegom i koleżankom. Aby się przekonać, co myślą o naszych kochanych Tygryskach, przeprowadziłyśmy małą ankietę. Wyszło z niej, że cieszą się z ukończenia pierwszej klasy (ciekawe dlaczego?). Chcecie się dowiedzieć, co powiedzieli? Bardzo proszę!

Na pytanie, co pierwszoklasiści wnieśli do szkoły (bo trzecioklasiści raczej wynoszą) odpowiadali różnie. Niektórzy mówią, że chaos (to normalne, przecież trzeba się ze wszystkim jakoś uporać, a nowe klasy tak łatwo nie nachodzą na oczy), inni, że “nutkę nieśmiałości” (hmm… to tylko pozory), a jeszcze inni, że nic nowego nie zauważyli (to zdejmijcie te klapki z oczu i poczujcie świeżość). Jeśli chodzi o pobyt w szkole, to myślą, że wytrzymamy do końca (czyli trzy lata), a niektórzy, jak pójdą w zaparte, to nawet i więcej. Każą uważać Tygrysom na siebie, na nich i na nauczycieli, żeby im nie podpaść. Twierdzą, że “stary” nauczy nas pokory, wiary w siebie, ale też będzie motorem…

Na koniec starszaki chciałyby życzyć młodziakom wytrwałości, odporności psychicznej, wielu pomysłów, sukcesów, a przede wszystkim dojścia do trzeciej klasy i zdania matury (oczywiście na samych piątkach).

Wszystkim ankietowanym serdecznie dziękujemy!